Potrafisz się wyprostować i dobrze zaprezentować, jednak na chwilę, a gdy tylko się zapomnisz ponownie kończysz w pozycji z głową wysuniętą do przodu? Problem dotyka wielu z nas i przyczynić mogą się do niego choćby siedzący tryb życia oraz charakter pracy.
Wśród tego obrazu, ukryty jest jednak mięsień, którego bliższe poznanie może nam wiele powiedzieć o kondycji naszej szyi. Nie jest on przyczyną wspomnianego spektaklu, ale często odgrywa w nim ważną rolę. Mięsień mostkowo-obojczykowo-sutkowy, w skrócie MOS. Przyczepy tego mięśnia znajdziesz za płatkiem ucha oraz na mostku i obojczyku. Biegnie on nieco skośnie, od środka ciała z okolicy ucha, do przodu ciała w okolicy mostka.
Gdy głowa jest cofnięta, jego przyczepy ustawione są daleko od siebie. Jednak gdy wysuniemy głowę do przodu jego przyczepy się zbliżają. Na swojej drodze, mięsień ten częściowo łączy się tkankami otaczającymi przełyk, a pod nim biegnie pęczek z naczyniami i nerwami.
Jak sprawdzić swoją szyję?
- Przełknij ślinę, zapamiętaj jakie to uczucie!
- Następnie złap swój mięsień i spróbuj go odciągnąć do boku oraz ponownie przełknij ślinę.
Jeśli pojawił się problem z przełknięciem śliny, może to oznaczać, że potrzebujesz tam nieco więcej przestrzeni.
U wielu moich pacjentów samo „skorygowanie głowy”, czyli cofnięcie jej i lekkie zgięcie sprawia uczucie dyskomfortu w okolicy
krtani i przełyku. Często jest to właśnie kwestia napięć związanych ze wspomnianą okolicą. W celu pozbycia się tego uczucia, łatwiej nam jest po prostu wysunąć głowę do przodu, co zmniejszy napięcie na tych tkankach. Jednak długotrwałe przebywanie w takiej wysuniętej pozycji, może doprowadzić do problemów w innych częściach szyi.
Fizjoterapia Kalisz, Fizjotywacja Kalisz, Ból szyi, Rehabilitacja Kalisz, Osteopatia Kalisz